...
Data dodania: 2015-12-17
W końcu po niemal dwóch latach mieszkania zakupiłam firanki. Szczerze to przyzwyczaiłam się już do tego że ich niema i było mi z tym dobrze. Ale skoro są karnisze to i firanki by się przydały.
Zrobiło się przytulnie:)Można powiedzieć ze etap wykończenia kuchni zakończył się.
A na poddaszu dalej trwają prace wykończeniowe. Kolejny etap to łazienki:) I znów plądrowanie sklepów z płytkami:) nie mogę się doczekac!
Komentarze